czwartek, 12 stycznia 2017

Innego końca świata nie będzie


W śmierci zawsze zaskakuje mnie to, jak w jednej chwili sprawy, o które zabiegaliśmy całe życie, stają się nieważne. I jak bardzo świat zdaje się tego nie zauważać. Ktoś dalej kłóci się o politykę, ktoś obgaduje sąsiadkę, ktoś właśnie wymyśla słowa piosenki, która ma reklamować syrop na kaszel, a ktoś inny dostaje mandat za jazdę bez biletu komunikacją miejską. Oni jeszcze nie wiedzą, że to też kiedyś będzie nieważne. I że to będzie ich mały koniec świata. 

Czesław Miłosz
Piosenka o końcu świata

W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.

W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.

A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.

Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.

źródło: rafalzarski.blogspot.com

1 komentarz:

  1. Trafne, prawdziwe i nieco przerażające. Kłaniam się i zapraszam na antykwariatprozy.blog.pl

    OdpowiedzUsuń