środa, 31 października 2012

Looper - zapętleni w czasie


Z czym wam się kojarzą filmy akcji i Sci-Fi? Bo mnie z niezbyt skomplikowaną fabułą, mnóstwem wystrzelonych kul i ewentualnie jakimiś ryczącymi obcymi, rozrywającymi ludzi na kawałki. Taki mam w głowie stereotyp gatunku. Tym bardziej pozytywnie zaskoczył mnie film "Looper. Pętla czasu". A zaskoczył mnie inteligentnym i nowatorskim pomysłem na fabułę.

Looperzy to płatni zabójcy, którzy działają w teraźniejszości na zlecenie gangów z przyszłości. Za 30 lat bowiem bardzo trudno będzie pozbyć się ciała i zatrzeć ślady zbrodni. A tak wysyłamy delikwenta w przeszłość i tam znika bez śladu. Życie looperów jest lekkie i przyjemne, jest to bowiem bardzo intratne zajęcie. Jest też niestety jedno "ale". Jeśli jakimś cudem, za te 30 lat, któryś z Looperów będzie jeszcze żył, sam zostanie wysłany w przeszłość i zlikwidowany. Słowem, nie ma co odkładać na emeryturę. Joe z teraźniejszości (Joseph Gordon-Levitt) się z tym pogodził, Joe z przyszłości (Bruce Willis) jest innego zdania. Starszy Joe chce odwrócić bieg przyszłości i nie dopuścić, aby tajemniczy przywódca gangów Deszczowiec w ogóle doszedł do władzy. Przy okazji musi sam nie dać się zabić przez współczesnego Joe, a także nie dać zabić jego, wszystko bowiem co przydarza się młodszemu, przydarza się też starszemu.

Najbardziej w tym filmie spodobał mi się właśnie motyw walki z samym sobą, obaj bohaterowie wcale nie są tacy sami, nie mogą się ze sobą dogadać, o współpracy też nie ma mowy. Nieprawdopodobne? Myślę, że wcale nie. Ja nie byłabym się w stanie dogadać ze sobą nawet sprzed 10 lat. Ci którzy lubią filmy napakowane akcją i strzelaninami mogą czuć się lekko zawiedzeni, tych jest kilka, ale nie do przesady. Reżyser niezbyt często sięga też po efekty specjalne. Tym co wciąga w filmie intryga i zacieśniająca się wokół bohaterów pętla czasu. Który Joe postawi na swoim i czy w ogóle przeżyją?

"Looper. Pętla czasu" to film na poziomie i solidny reprezentant gatunku, a co najważniejsze powiew świeżości w kinie. To bardzo duży plus w czasach kiedy remake goni remake, a widz ma wrażenie, że wszystko już widział.

źródło: filmweb.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz